Początki są trudne.

Stara wikaiatka.
Dom nie zamieszkiwany od ok.20 lat. 
Wielka walka.
Pleśń, grzyb, wilgoć, zarwana podłoga i sufit. 
Vs. 
Cztery dziewczyny i ich znajomi, którzy chcą coś ze sobą zrobić i coś osiągnąć.
Walka będzie trudna. Pochłonie masę pieniędzy i ogrom zaangażowania.
A wszystko po to żebyśmy mieli coś swojego gdzie będziemy mogli przyjść i porozmawiać albo posiedzieć, a nie włóczyć się godzinami i mieć głupie pomysły. Teraz wszystko zależy od nas i od naszego nastawienia. 
Aż chce się żyć. ; )